top of page
Szukaj

Znajomość życia a spotkanie rekrutacyjne

Savoir-vivre. W dosłownym tłumaczeniu "znajomość życia". To inaczej ogłada, dobre maniery, znajomość obowiązujących zwyczajów, form i reguł grzeczności. Zasady savoir-vivre wymagają swobody w stosowaniu, a nadrzędny wobec nich pozostaje komfort naszego rozmówcy.


Dlaczego jest ważny na spotkaniu rekrutacyjnym? To element wizerunku - komunikat kim jesteśmy lub jak chcemy być postrzegani.

Rekruter czujnie przygląda się temu, na ile swobodnie żonglujesz zasadami savoir-vivre za każdym razem, kiedy ubiegasz się o stanowisko wymagające regularnej międzynarodowej współpracy i/lub stanowisko, na którym będziesz reprezentować firmę w kontaktach z klientami i partnerami biznesowymi.

Legendami obrosły historie współpracy z Japończykami. Często uzależniają oni decyzje biznesowe od zachowania swoich partnerów. Niekulturalne, w ich ocenie, zachowanie, może być przyczyną zerwania nawet najbardziej zaawansowanych rozmów. Wyczuleni na znajomość etykiety biznesowej są też menedżerowie wyższego i najwyższego szczebla z dojrzałych rynków europejskich.


Savoir-vivre to element komunikacji. Jest jak gramatyka. Jeśli znasz jego zasady, Twoje intencje są łatwiej odczytywane, a Ty nie musisz zastanawiać się "która osoba?" i "która ręka?". Możesz skupić się na rozmówcy i wsłuchać w jego słowa. To ważne, bo nie tylko Ty jesteś rekrutowany, ale również Ty rekrutujesz swojego pracodawcę.


Przed spotkaniem

Savoir-vivre nie narzuca już tak sztywnych reguł jak dawniej. Dotyczy to zarówno zachowania, jak i ubioru. Trzymając się zasad bardzo ściśle, mężczyzna powinien był być ubrany w ciemny garnitur z jasną koszulą i krawatem oraz pełne i wiązane buty. Oficjalnym strojem dla kobiety była stonowana garsonka, spódnica do kolan, rajstopy i pełne buty. Takie zasady bywają jeszcze przestrzegane w niektórych firmach z branży finanasowej oraz przez prawników. W pozostałych branżach (na stanowiskach menedżerskich) obowiązuje ubiór smart casual.

Pamiętaj, aby potwierdzając swoją obecność nie używać w korespondencji sformułowania "Witam". (Tak, to wciąż się zdarza.) Niedopuszczalne jest niepojawienie się na umówionym spotkaniu. Jeśli musisz je odwołać, zrób to najpóźniej na dobę przed umówionym terminem. Jeśli w ostatniej chwili zdarzyło się coś, co uniemożliwia Ci przybycie - zadzwoń i przeproś. Poinformuj, jeśli nie uda Ci się dotrzeć na czas. Nie wchodź do gabinetu bez zaproszenia nawet, jeśli drzwi są "zapraszająco" otwarte.


W trakcie spotkania

Pandemia odcisnęła piętno na wszystkich dziedzinach naszego życia. Zmodyfikowała również etykietę biznesową. Po wejściu do siedziby firmy, nie pomijaj punktów z dezynfekcją. Pamiętaj, że część osób zrezygnowała z podawania dłoni na powitanie. Jesteś gościem, więc tym bardziej poczekaj na ten gest, zanim sam wyciągniesz dłoń. Usiądź, kiedy siadać będzie gospodarz spotkania. Rozmowę warto rozpocząć od small-talku, czyli od wymiany kilku zdań na ogólne tematy. Tego typu pogadanki mają jednak sens tylko, jeśli brzmią naturalnie. Wystudiowane gesty i trenowane tematy wywrą złe wrażenie. Wystarczy pogodny wyraz twarzy, słuchanie, patrzenie w oczy i przytaknięcie lub zadanie prostego pytania, które wyraża nasze zainteresowanie rozmówcą. Wyłączony telefon zostaw w kieszeni.


Po spotkaniu

To zadaniem rekrutera jest poinformowanie Cię o statusie Twojej kandydatury i ewentualnych następnych krokach. Zawsze możesz jednak mailowo (tylko) podziękować za spotkanie.


O rekruterach

Najwyższej kultury osobistej i dbałości o Twój komfort możesz oczekiwać od rekrutera. Reprezentuje on organizację, w której ubiegasz się o stanowisko. To, jak jesteś traktowany w trakcie spotkania rekrutacyjnego, jest ważnym komunikatem na temat kultury organizacji.


Przygotowanie do spotkania z potencjalnym pracodawcą to drugi najczęstszy powód, dla którego menedżerowie proszą mnie o pomoc. Jeśli potrzebujesz takiego przygotowania lub poszukujesz wsparcia w poszukiwaniu pracodawcy, zapraszam na indywidualną konsultację^.


48 wyświetleń0 komentarzy

Ostatnie posty

Zobacz wszystkie
bottom of page