Jeszcze dwa lata temu obserwatorzy rynku twierdzili, że 70% rekrutacji menedżerskich w Polsce odbywa się poprzez tzw. ukryte rekrutacje, czyli takie, które nie są publicznie komunikowane. Teraz pojawiają się spekulacje, że wskaźnik ten sięga 80%.
W trudnych czasach decydenci budują zespoły w oparciu o kompetentnych menedżerów, którzy przeprowadzą organizacje przez rynkowe zawirowania. Nie ma tu miejsca na błąd. Stąd decydenci posiłkują się w poszukiwaniach rekomendacjami zaprzyjaźnionych i zaufanych osób. Ten łańcuch poleceń pozwala często obsadzić stanowisko szybko i bezkosztowo osobą o pożądanych kompetencjach.
W innym przypadku, firmy chętniej niż dotychczas korzystają z usług wyspecjalizowanych firm rekrutacyjnych. Prym wiodą tu butikowe firmy zajmujące się rekrutacją menedżerską z wykorzystaniem metodologii direct search takie jak Personal^.
Na decyzję o działaniu w oparciu o łańcuch poleceń wpływ mają: poziom stanowiska w firmie, branża, w której działa pracodawca, kraj pochodzenia kapitału i stopień dojrzałości organizacji. Czy to w przypadku interesujących cię stanowisk 80%, czy też 65% jest drugorzędne wobec refleksji, że większość z nich jest "ukryta". Taką nazwę nadali im nie pracodawcy, ale menedżerowie poszukujący pracy, którzy nie potrafili do nich dotrzeć.
Pracodawcy zwykle nie mają powodu, by ukrywać informacji o prowadzonych rekrutacjach. Komunikują je, ale w inny sposób - z wykorzystaniem sieci swoich kontaktów i relacji na rynku, które przez lata zbudowali. Rekomendacja to hasło klucz do "ukrytych rekrutacji".
Wiedzą, jak do nich docierać, jak rozbudować sieć własnych relacji oraz jak komunikować poszukiwanie pracy, zachowując pozycję, dzielę się w kolejnych postach. Zapraszam też na indywidualną konsultację^.
Kommentare